Kanał (Andrzej Wajda)
Tragiczne dzieje powstania warszawskiego, w którym straciło życie niemal 200 tysięcy mieszkańców miasta, w zdecydowanej większości ludności cywilnej, domagały się nie tylko opartego na faktach surowego rozrachunku historycznego, ale także ich odzwierciedlenia i oceny w sztuce.
Taką artystyczną próbę podjęli Wajda i Stawiński, ale ich "Kanał" przyjęto w kraju dość chłodno: zamiast pomnika tragicznej chwały obaj pokazali bowiem koszmar klęski i rozbitych psychicznie bojowników, których bohaterstwo okazało się daremne. Taka własna ocena najnowszej historii, próba osądu i demitologizacji powstania, wyprzedzała ówczesną literaturę i analizy historyków, stanowiła zamach na uświęcone wartości. Dopiero przyznanie "Kanałowi" w 1957 r. Nagrody Specjalnej Jury na festiwalu w Cannes sprawiło, że krajowa krytyka w pełni doceniła dzieło Wajdy i przyznała, że autorzy filmu mówią jednak prawdę, choć jest to prawda wycinkowa, odnosząca się do schyłkowej fazy operacji. "Kanał" nie jest filmem antybohaterskim, a jedynie antykoturnowym. Opisuje bohaterów takich, jakich ukształtowała ich historia: są tu czyny dobre, wątpliwe i złe, są charaktery mężnie trwających oraz tych, którzy załamali się w różny sposób - ich szczere ukazanie stanowi największą wartość filmu. Dzieło Wajdy składa się niejako z dwóch części: pierwszej, reportażowej w stylu, i drugiej - apokaliptycznej relacji z wędrówek przez kanały. Scenariusz oparty na osobistych doświadczeniach Stawińskiego, dowódcy powstańczego oddziału łączności, relacjonuje tragiczny koniec żołnierzy przedstawionej jednostki.
Koniec września 1944 r. (dokładnie film dzieje się podczas dwóch dni, najprawdopodobniej 26-27 września; data 26 września pada z ust"Kuli" podczas spisywania danych "Koraba", jednak w jednej ze scen porucznik "Gustaw" mówi, że "to 56 dzień powstania", co wskazywałoby na datę 25 września), powstanie ma wkrótce upaść. Walczący na Mokotowie zdziesiątkowany oddział porucznika "Zadry" (w momencie rozpoczęcia filmu liczy 43 żołnierzy), po nieudanej próbie przebicia się przez otaczające go wojska niemieckie, podejmuje jedyną możliwą w tej sytuacji decyzję: schodzi do kanałów, aby tą drogą przedrzeć się do Śródmieścia, gdzie jeszcze bronią się powstańcy. W krętych, podziemnych korytarzach pełnych ekskrementów, gdzie u każdego włazu czuwają Niemcy rzucając do wnętrza granaty, czterdziestoosobowy oddział rozpada się na trzy grupy. Zasadniczą grupę prowadzi "Zadra" ze "Smukłym" i szefem kompanii "Kulą". Jest przekonany, że idzie za nim cały oddział, w czym utwierdza go "Kula", tchórz, który boi się, że porucznik zawróci w poszukiwaniu rozproszonych ludzi. Rannego "Koraba" prowadzi zakochana w nim łączniczka "Stokrotka". W trzeciej grupie idzie podporucznik "Mądry", zakochana w nim "Halinka" i muzyk o pseudonimie "Ogromny". "Stokrotka" i "Korab" giną z wyczerpania u kraty, którą Niemcy zamknęli wylot z kolektora nad Wisłą. "Halinka" popełnia samobójstwo, gdy "Mądry" wyznaje jej prawdę o żonie i dzieciach, a on sam wychodzi na powierzchnię wprost na niemiecki patrol. Kompozytor Michał, postradawszy zmysły, zabłąkuje się w plątaninie kanałów. Przy próbie sforsowania zaminowanego włazu ginie "Smukły". Dowódca i szef kompanii osiągają cel, ale gdy wychodzi na jaw oszustwo "Kuli", "Zadra", zastrzeliwszy podoficera, wraca do podziemi po swoich żołnierzy, nie wiedząc, że podzielili los "Mądrego".
Kanał cały film - YOUTUBE
Artykuły powiązane z tematem
- CZECHOSŁOWACCY PILOCI W WALKACH NA FRONCIE ZACHODNIM PODCZAS II WOJNY ŚWIATOWEJ (24.3.2013)
- Powstanie Warszawskie - scenariusz lekcji (13.12.2011)
- Powstanie Warszawskie (9.10.2011)
- Stalin a Powstanie Warszawskie - Próba interpretacji (29.5.2011)
- Wspomnienia Samuela Putermana z getta warszawskiego (1.4.2011)
Materiały zawarte w tym portalu są przeznaczone wyłącznie jako materiały dydaktyczne.